5/2000
Życie Sferyczne




WOLNI I NIEPODLEGLI W ROKU 2000

Józef Piłsudski w 1912 roku napisał: "Polacy chcieliby, aby wolność kosztowała jeden grosz i dwie krople krwi." Piłsudski stwierdzał to z rodzajem wyrzutu, ponieważ nie wydawało mu się możliwe, aby wolność nic nie kosztowała. Dziesięć lat temu jednak zdarzyło się, że Sierpc otrzymał wolność bez ofiar. Jest to wolność za mniej niż jeden grosz, więc chyba coś nie tak z jakością tej wolności, jeżeli przyjąć, że Marszałek miał słuszność. Musimy to koniecznie z Nim przedyskutować. O wyniku poinformujemy.

POWRÓT DRZYMAŁY?

Od wielu lat trwa zabudowa brzegu Jeziora Urszulewskiego we wsi Słupia wbrew planom i przepisom. Ostatnio pojawił się tam na jednej z działek barakowóz. Faktycznie: obiekt na kołach, niezwiązany trwale z gruntem, a przecież do zamieszkania w sezonie się nadaje i, co najważniejsze, w ustawie nie ma nic o tym, że barakowóz stać na działce nie może.

NIEZBĘDNY DLA MIASTA

Przy pomocy pospolitego ruszenia radnych burmistrz Marek Kośmider spróbował odwołać Kajetana Dobrosielskiego z funkcji członka Zarządu podczas sesji 6 grudnia, czyli w mikołajki - dniu rozdawania prezentów. Już były przygotowane warcaby i wędka dla pana D. jako zewnętrzne oznaki politycznej emerytury. Niestety, wniosek o odwołanie przepadł, ponieważ poparło go jedynie 7 radnych, 15 było przeciwnych i 2 wstrzymało się od głosu. Dla wszystkich stało się jasne, że bilans sytuacji nie wyszedł na zero. Proponujemy powstałą superatę zagospodarować następująco: warcaby oddać warcabistom, a wędkę wędkarzom.

POUCZENIE

Oficjalny druk pn. POUCZENIE wręczany w URZĘDZIE SKARBOWYM wszystkim PODEJRZANYM zawiera w części II m.in. taką treść: "Oświadczam jednocześnie, że zostałem(am) pouczony(a) o ciążących na mnie obowiązkach: 1. Poddania się oględzinom zewnętrznym ciała oraz innych badaniom nie połączonym z naruszeniem integralności mojego ciała (...) 2. Poddania się badaniom psychologicznym i psychiatrycznym (...)."

Znaczy się: wolność gospodarcza obejmuje także chorych, których uważa się za zdrowych, dopóki przestrzegają i się stosują.

Przypominamy, że zasada nie jest nowa. Już biskup Zbigniew z Kurozwęk głosił: "A wierz sobie i w kozła, byleś dziesięcinę płacił."

PREZES DO "MŁODEGO SIERPCA" POTRZEBNY OD ZARAZ

W 1997 roku powstało Stowarzyszenie Rodziców i Wychowawców "Młody Sierpc" z Zygmuntem Rasałą jako prezesem Zarządu. Już sama nazwa Stowarzyszenia brzmiała obiecująco, ale, niestety, działalność "Młodego Sierpca" w chwili obecnej chyli się ku upadkowi. Powody? Bardzo możliwe, że Zygmunt Rasała uznał, że łączenie stanowiska prezesa Sądu Rejonowego z prezesurą w Stowarzyszeniu pozostaje w kolizji. Przyszedł moment, aby odważnie przeciąć węzeł, albo Stowarzyszenie zajdzie za horyzont, albo znajdzie się energiczny prezes, który je pobudzi do życia.

TO BYŁA SESJA!

Ci mieszkańcy naszego miasta, którzy postanowili przyjść w sobotę 25 listopada na sesję Rady Powiatu, z pewnością nie nudzili się.

(1) Do Rady Powiatu 31 rodziców z Ligowa przysłało pismo ze skargą na władze Gminy Mochowo, że w Szkole jest zimno i ich dzieci chorują. Lek. Sławomir Fułek patrząc na podpisy pod skargą, poinformował, że chorują wyłącznie dzieci zapisane do lek. Janusza Maciejewskiego. Poradził koledze po fachu, aby zadbał o profilaktykę. "Dzieci zapisane do mnie nie chorowały" - powiedział radny S. Fułek.

(2) Rada Powiatu miała postanowić, co zrobić z gminnymi i wiejskimi ośrodkami zdrowia, których właścicielem od dwóch lat z mocy ustawy jest powiat: sprzedać na wolnym rynku zainteresowanym lekarzom czy przekazać nieodpłatnie gminom. Decyzji nie podjęto, ponieważ argumentacja za oddaniem ośrodków nieodpłatnym gminom, choć moralnie zasadna, nie była kompletna od strony prawnej. Sprzedaży ośrodków domagała się grupa 656 osób z Ligowa i okolic, natomiast rady gmin chciałyby dostać ośrodki za darmo.

(3) Rada Powiatu 6 głosami "za" przy 4 "przeciw" i 10 "wstrzymujących się" uchwaliła, że od 1 stycznia 2001 roku w miejscu warsztatów przy ZS nr 1 będziemy mieć Centrum Kształcenia Praktycznego. 27 nauczycieli zawodu z warsztatów wraz z kierownikiem Markiem Gąsiorowskim jest przekonanych, że bez pieniędzy z budżetu powiatowego, bez pomocy finansowej z Ministerstwa Edukacji, bez gwarancji na korzystanie ze środków Urzędu Pracy na prowadzenie szkoleń uda im się stworzyć nową placówkę oświatową i utrzymać się na "rynku" Centrów Kształcenia. Sama idea Centrum w Sierpcu bardzo słuszna i dziwić może niskie poparcie radnych. Ostrożną postawę radnych kształtowały informacje krążące w kuluarach, że chodzi tu o zaspokojenie ambicji obecnego kierownika warsztatów, który już chciałby otrzymywać pensję dyrektorską oraz że Centrum da przesłanki do utworzenia kilku nowych stanowisk pracy przeznaczonych dla osób związanych z grupą rządzącą w powiecie. Wymieniano nazwiska.

(4) Rada wytypowała starostę Pawła Ambora do dorocznej nagrody marszałka województwa. Nie padło ani jedno słowo uzasadnienia i żaden z radnych nie podniósł tej kwestii. Dla wszystkich było jasne, że staroście P. Amborowi nagroda należy się za heroizm, wdzięk i bezpretensjonalność okazywane przy pełnieniu urzędu.

MOCHOWO Z NAMI

Po nieudanym referendum ws odwołania Rady Gminy przed upływem kadencji Gmina Mochowo cofnęła składkę na SGGW i zagroziła Powiatowi, że z niego wystąpi. Powód: opowiedzenie się wicestarosty w referendum przeciwko Radzie Gminy. Z misją dobrej woli udał się do Mochowa przewodniczący Rady Powiatu, który spowodował, że Mochowo będzie nadal z nami i na SGGW składkę wpłaci. Cena: wicestarosta napisze do Rady Gminy Mochowo list, w którym rozwinie myśl, iż błądzenie jest rzeczą ludzką i odniesie tę prawdę także do siebie.

Z naszej strony śpieszymy poinformować, że przyznanie się wicestarosty do przynależności do wielkiej rodziny człowieczej nie jest obciążone wielkim ryzykiem.

PRZECIEKI Z GIMNAZJUM

Mamy od września jedno gimnazjum w mieście z kilkoma problemami jak nieskończony remont starego budynku czy rada pedagogiczna pozostająca wciąż we wstępnej fazie integracji. Sprawdzają się przewidywania dyrektora SP3 Józefa Ziemkiewicza, że mogą wystąpić kłopoty wychowawcze, jeżeli w jednym miejscu zgromadzi się całą sierpecką młodzież w wieku dorastania, w tym całą młodzież ze środowisk społecznie niedostosowanych. Młodzież ta obecnie zamiast się zwalczać nawzajem, czego się obawiano, staje jednym frontem przeciw nauczycielom. A to wszystko przez b. ministra Handkego i Unię Europejską. Jednak ani były minister, ani Unia w niczym dyrekcji i radzie pedagogicznej gimnazjum nie pomogą. "Życie" zauważa, że nauczyciele w gimnazjum mogą liczyć tylko na siebie. Wierzymy, że potrafią liczyć.

ACH CI LEKARZE

Dyrektor szpitala Alicja Kowalczyk na sesji Rady Powiatu 25 listopada przez 40 minut wyjaśniała, że zarzuty stawiane jej przez lek. Zbigniewa Słodkiego, do niedawna ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczo-noworodkowego, są niezasadne. Zdziwienie radnych wywołał fakt, że nikt pani dyrektor o lek. Z. Słodkiego nie pytał. Po czasie okazało się, że szło tu o sprawę o wiele poważniejszą, a mianowicie, o zasygnalizowanie, że ordynatorzy w szpitalu są niesterowalni i jedynym batem na nich jest zwalnianie. Niestety, pani dyrektor obawia się, że następny ordynator na miejsce zwolnionego też będzie niesterowalny. Ratunek pani dyrektor widziałaby w takim swoim zastępcy, który nie zostałby wybrany w drodze konkursu, tylko byłby mianowany.

"Życie" nie nadąża: to co, to chirurg Krzysztof Janik jako zastępca dyrektora też już jest niedobry? Podpowiadamy: problemy z zarządzaniem szpitalem skończą się, gdy zostanie sprywatyzowany (uniepubliczniony).

ATRAKCYJNY PSL

Klub PSL w powiecie dwa lata temu liczył 7, a obecnie już 10 radnych. Jego szeregi zasilił 1 radny z b. listy SLD i 2 radnych z b. listy "Katolicy razem". Instalujemy agenturę u zielonych? Warto?

NISKI STAN POBOŻNOŚCI

Badanie uczestnictwa w niedzielnych mszach świętych w farze przeprowadzone w listopadzie dało niski wynik - 24%. Fara nie przyciąga mimo wysiłków księdza dziekana, który nie tylko buduje (polbruk wokół kościoła), remontuje (wieża) i zakupuje (organy), ale też realizuje szereg inicjatyw duszpasterskich (pismo "Sierpecka Fara", Tydzień Kultury Chrześcijańskiej) czy społecznej (Poradnia Rodzinna i akcje charytatywne). Nie pomaga w ożywieniu życia parafialnego w sposób widoczny nawet fakt, że ksiądz dziekan unika skutecznie wystąpień na tematy mogące kojarzyć się z polityką.

"Życie" ma z grubsza biorąc dwa warianty rozwiązania tego problemu: (1) defensywny i (2) ofensywny.

(1) zalecamy kontynuowanie obecnej linii postępowania. Odchylenie kursu grozi ucieczką z kościoła praktykujących jeszcze 24% wiernych.

(2) zalecamy księdzu dziekanowi udzielenie z ambony poparcia dla SLD. Powrót do kościoła 76% niepraktykujących całkiem realny.

Z ŻYCIA SAMORZĄDOWCÓW

(zasłyszane na sesjach)

„My, jako radni, ciągniemy tę kołdrę każdy w swoją stronę - każdy chce zaistnieć.”

„Chciawszy pobudować jakieś osiedle, działki trzeba podzielić.”

"Mnie się też wiele rzeczy podoba, ale ja sobie mogę popatrzeć."

"Wiemy, że pieniędzy jest mało, ale apelować nic nie kosztuje."

"Rozwlecze się dyskusja, popsujemy sobie humor - gdy poruszymy sprawę przedszkoli."

"Jeśli radny aktywnie nie śpi - to po trzech godzinach (obrad) nie nadaje się do życia."

"Jak się dowiedziałem z pani słów, ci lekarze to draństwo."