3/99
Życie cukrzyka

Cukrzyca jest chorobą, która towarzyszy ludzkości od dawna, można by rzec jest stara na świat. Do przyczyn sprzyjających zachorowaniom na tę chorobę można zaliczyć: uwarunkowania genetyczne, sposób odżywiania się, stresy, zatrucie środowiska naturalnego. Często cukrzyca jest wykrywana dopiero z innymi bardziej "uciążliwymi" chorobami. Pierwsze objawy to wzmożone pragnienie, częste wydalanie moczu, permanentne zmęczenie, senność. Nieleczona, wyniszcza organizm. Prowadzi do wszelkiego rodzaju chorób wieńcowych, utraty wzroku.

Na świecie choruje na tę groźną acz bezbolesną chorobę ponad 100 mln. osób. (w Polsce ~1,5 mln). Światowa Organizacja Zdrowia zaliczyła cukrzycę do jednej z sześciu głównych chorób społecznych.

W Sierpcu jest około 1000 cukrzyków. Niestety nie ma u nas jeszcze lekarza diabetyka. W związku z tym chory prowadzony jest przez lekarza rodzinnego, który ma "na głowie" zbyt wielu pacjentów. Czasami dochodzi do dramatycznych sytuacji. Jak mi opowiadała jedna z pań chorych na cukrzycę, której być może na skutek zmiany rodzaju insuliny, ciśnienie tętnicze wzrosło do groźnej wartości 240/110, nie została przyjęta w przychodni gdyż lekarz stwierdził, iż "brakuje numerków". Argumenty: bardzo złe samopoczucie, i wysokie ciśnienie grożące wylewem nie wzruszyły lekarza. To prawda, że sytuacja w służbie zdrowia jest ciężka, ale niektórym lekarzom warto by przypomnieć kiedyś składaną przysięgę.

Z cukrzycą można żyć i pracować. Ale ważne jest aby sam chory i społeczeństwo jak najwięcej wiedziało o chorobie. To w ręce chorego złożono ciężar kontroli stanu zdrowia i leczenia. Diabetyk musi badać poziom cukru we krwi i bardzo systematycznie przyjmować leki lub wstrzykiwać sobie insulinę. Musi on także z niemal aptekarską dokładnością spożywać posiłki o określonej wartości odżywczej. Czasami mimo wszystko zdarzają się zasłabnięcia i omdlenia wskutek spadku poziomu cukru we krwi poniżej krytycznego poziomu. Chory może mieć oddech jakby był pod wpływem alkoholu. W takiej sytuacji należy podać mu kostkę cukru lub silnie osłodzony płyn.

Mówi się o znieczulicy w naszym społeczeństwie. Wbrew temu nie pozostawajmy głusi i ślepi na człowieka, który być może potrzebuje naszej pomocy.

Dnia 26. 06. 1999 r. odbyło się zebranie członków Powiatowego Koła Diabetyków, na którym omawiano bieżące problemy. Uczestniczące w spotkaniu panie: Maria Jasińska - Prezes Koła Diabetyków w Płocku i Barbara Żołnierzak - Prezes Koła Rodziców Dzieci i Młodzieży Chorych na Cukrzycę podzieliły się swoimi doświadczeniami kładąc nacisk na edukację wśród cukrzyków.

gn


Prezes Powiatowego Koła Diabetyków - Jan Rutkowski i radny Kazimierz Czermiński